Miesięczne archiwum: listopad 2016

2.11.2016 – STANISŁAW SEYFRIED – Barbara Ur Piwarska – Śpiewam moją sztuką

Barbara Ur Piwarska – Śpiewam moją sztuką

Ocena użytkowników: / 4
SłabyŚwietny 
środa, 02 listopada 2016 07:50 – GAZETA  GDAŃSKA – www.wybrzeże24.pl

W małej gdańskiej galeryjce Świętojańskiej, wystawę malarstwa i rzeźby prezentuje Barbara Ur Piwarska. Znana powszechnie artystka z wielu ciekawych przedsięwzięć realizowanych wraz z mężem Andrzejem Piwarskim, od czasu do czasu prezentująca osobno swoją sztukę. Tym razem mamy taki przypadek, kiedy artystka na wystawie ”Śpiewam moją sztuką” prezentuje najnowsze i nieco starsze prace.

Mała powierzchnia galerii w znacznym stopniu ograniczyła ilość wystawianych obiektów. Jednak to co można zobaczyć daje pogląd na jej zapatrywania i postawę artystyczną, osoby permanentnie poszukującej i eksperymentującej w granicach swobody swoich myśli, które w gdańskiej szkole malarstwa rodziły się najpierw pod okiem Władysława Jackiewicza, by obronić dyplom w pracowni wybitnego artysty Jacka Żuławskiego. Trudno nie zauważyć pewnej ciągłości artystycznej, choć droga, którą wybrała tak jak w wypadku swoich profesorów jest wciąż odkrywcza. Jej nieskrepowane myśli, niezależność, ciągłe eksperymentowanie, otwieranie nowych przestrzeni artystycznych pomimo ponad 50 lat pracy twórczej sprawia, że nadal jest fascynującą artystką, nadal ekspresyjną w swoich poszukiwaniach i dalej wypowiadającą się w takim samym stopniu  za pomocą malarstwa jak i rzeźby, ale także poszukującą nowych znaczeń dla sztuki collage i realizacji ceramicznych.

alt

Barbara Ur Piwarska

-Twoja pracowitość wciąż zadziwia, nie ustajesz w poszukiwaniach nowych wartości artystycznej rzeczywistości.
Barbara Ur Piwarska: Myślę, że podobnie postępuje większość twórców. Problem podejścia do rzeczywistości w malarstwie jest stary jak świat i stanowi jedynie punkt wyjścia do dalszych badań zagadnienia. Obraz sam w sobie jest płaski, a artysta wchodzi w tę przestrzeń. Lepiej lub gorzej umie ją pogłębić i poszerzyć i wydobyć na przykład perspektywę. Malarstwo daje duże możliwości i to tylko od twórcy zależy jak je wykorzysta.

alt

Barbara Ur Piwarska, Starożytny, 2009, dąb

alt

Barbara Ur Piwarska, Kolorowy totem w błękitach i kolorowy totem, 2002, drewno malowane

– Jak  zatem ty budujesz swoją rzeczywistość?
Barbara Ur Piwarska: Trochę komplikuję i nie jest to takie proste. Na początku moje realizacje nie mają przewidywalnego planu i może się wydawać, że nie są przemyślane. Widzę fragmenty, które zaczynam budować. Później dalej myślę, ale już ten początek przeważnie wskazuje dalsze postępowanie i podpowiada pewne wskazówki przyszłej realizacji. Dalej buduję, ale tej ostatecznej wizji jeszcze nie ma. Oczywiście są prace od początku do końca przemyślane. Ale to sukcesywne tworzenie na żywo, przysparza więcej satysfakcji.

alt

Barbara Ur Piwarska, Gra czerwieni, collage, 2004

alt

Barbara Ur Piwarska, Sandra, ceramika, 2008 i Punk trójkątny, ceramika, 1988

– Wiedza, którą trzeba nabyć szczególnie przy tych realizacjach glinianych musi być bardzo duża. Wielka cierpliwość, znajomość technik wypalania, struktury, składu gliny itd. daje dopiero pożądany efekt.
Barbara Ur Piwarska: Taka znajomość daje wiele możliwości różnej obróbki i dowolnego wpływania na ostateczny wygląd prac. Tworzę jednak w różnych materiałach i to dopiero daje pełną możliwość wypowiedzenia się, w glinie i żelbetonie budujesz i dokładasz materiał w drewnie odwrotnie, odejmujesz. To technika, ale niezmiernie ważna, dająca wielkie możliwości. Moment tworzenia jednak jest najważniejszy. Razem z Andrzejem bardzo dużo podróżowaliśmy. Tych oczarowań mieliśmy wiele, poza tym już jako dziecko fascynowałam się kulturą Egiptu. Może dlatego w moich realizacjach pojawia się tak sporo kotów, tych boskich dla Egipcjan stworzeń, które bardzo lubię. Dlatego też, koty zawsze były z nami.
Mimo wszystko proszę zważyć, że artyści nie są normalni, oczywiście mówię o Andrzeju i o sobie. Często jest tak, jak wracamy do domu, nagle następuje olśnienie. Patrzę na moją glinę i wiem co mam robić. Dlatego w moich wierszach pojawia się motyw ludzi ptaków. ”Zawiśli w błękitnej przestrzeni czasu jak odwieczna miłość, która chce trwać…”. Gdybyśmy byli normalni, to pewnie byśmy tego wszystkiego nie robili. Na przykład sztuka ludzi upośledzonych, oni są wyjątkowo wrażliwi plastycznie. Ludziom wydaje się, że wszystko można określić, nie to nie jest tak. Picasso zawsze na pytanie “dlaczego Pan tak maluje?”, odpowiadał, “czy ty pytasz się ptaków dlaczego śpiewają?”. Jest to dla mnie pewna symboliczna sentencja. Sztuka prawdziwych artystów nie daje dużych możliwości egzystencji. Pozwólcie śpiewać ginącym ptakom. Nie pytaj mnie zatem, dlaczego ja to wszystko robię.

alt

Barbara Ur Piwarska, Leśny człowiek, 1998, drewno polichromowane

Wielowątkowość, różnorodność, zmysłowa ornamentyka, wybitny artyzm, podpowiadają dużą wrażliwość artystki, ale także wskazują na jej wielkie doświadczenie. Swoboda w poruszaniu się na salonach europejskich galerii nie przeszkadza. Odwrotnie otwiera na kolejne oczekiwane z niecierpliwością spotkanie z wielbicielami jej sztuki, które uważa za ważniejsze od zwykłej satysfakcji po dobrej wystawie. Eskapady po Europie począwszy od Skandynawii poprzez Niemcy, Hiszpanię po Kaszuby, miały wielki wpływ na to co robi, daje jej sztuce rozpoznawalny, dynamiczny wyraz tworzący logiczną całość.

alt

Barbara Ur Piwarska
Wystawa Barbary Ur Piwarskiej „Śpiewam moją sztuką” w galerii Świętojańskiej potrwa do 20.11. 2016.

Zdjęcia i tekst StasInne artykuły związane z:

26.10.2016 – Wszystko jest wyobrażalne – MARIA GLEDZ

Niezwykłe dzieła, niezwykła artystka i niezwykłe miejsce – tak można powiedzieć o wystawie prac Barbary Ur-Piwarskiej, która prezentowana jest w niedużej Galerii Świętojańskiej Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną mieszczącej się w Gdańsku przy ul. Świętojańskiej 68.

basia1 Są tu kolaże kuli, czyli Ziemi zawieszonej we wszechświecie, krążącej w błękitnej przestrzeni czasu. Pani Barbara wykonuje je na płótnie, przyklejając strusią skórę już malowaną. Czasem robi to na podmalówce albo wszystko razem zamalowuje. Dodaje też fragmenty drewna, na przykład sklejkę, jak to zrobiła w „Aniele Pokoju”. Obok malowanych obrazów wiszą grafiki, głównie z kotami, są też rzeźby w drewnie przedstawiające między innymi kota, bo koty to istoty niezależne, a jednocześnie zezwalające na kontakt z człowiekiem. basia2 W dziełach artystki, jak sama mówi, „najważniejsza jest muzyka, bo z niej bierze się całe wyobrażenie kosmosu. Kolor jest muzyką. To nie są pojedyncze dźwięki, to nie jest domyślanie się, widzenie, to jest odczuwanie. Każdy ma swoją drogę widzenia. Mój świat jest światem wyobraźni, fantazji. Wszystko jest wyobrażone. Muzyki nie można złapać w ręce, obraz tak, ale to, co na tym obrazie  widać jest   nieuchwytne”.
Tekst  i zdjęcia Maria Giedz

25.10.2016 – Zapraszamy na wystawę malarki i rzeźbiarki Barbary Ur – Piwarskiej

Śpiewam moją sztukę. Zapraszamy na wystawę malarki i rzeźbiarki Barbary Ur-Piwarskiej
Już od 26 października można oglądać wystawę prac – rzeźba, malarstwo, collage – znanej gdańskiej malarki i rzeźbiarki Barbary Ur-Piwarskiej, zaprzyjaźnionej z gdańską „Solidarnością”.Oryginalność, absurd, rzeźby pomieszane i wywrócone w różne strony, a jedyne ważne uczucie to miłość. Te ginące ptaki to niekoniecznie ptaki, to odczucia i uczucia, piękno piękna i piękno bólu. Łobuzerskie wywrócenie poziomów dla zaznaczenia oczywistego przecież stanu człowieka i wszelkiej rzeczy, w zależności od miejsca, w którym jest – zewnętrznie i wewnętrznie… Barbara Piwarska w latach 1964-1970 studiowała na Wydziale Malarstwa w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku, gdzie obroniła dyplom. Od lat 70. mieszkała ze swoim mężem, Andrzejem Piwarskim – również artystą malarzem – w Niemczech w Essen, następnie w Berlinie. W latach 1976–1980 gość-docent w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Münster (RFN) – pracownia projektowania rzeźbiarskiego w ceramice. Od 1993 roku wraz z mężem współorganizowała Międzynarodowe Sympozja Artystów „Tuchomie” w Tuchomiu koło Bytowa. Obecnie mieszka na zmianę w Gdańsku i w Berlinie. Od roku 1970 miała ponad 120 indywidualnych wystaw w Polsce, Szwecji, Niemczech, Norwegii, Luksemburgu, Hiszpanii i Holandii. Od roku 1965 uczestniczy w ponad 200 wystaw zbiorowych w Polsce, Niemczech, Francji, Luksemburgu, Norwegii, Holandii i Szwecji. Zapraszamy do Galerii Świętojańskiej: Gdańsk, ul. Świętojańska 68, czynne pn-pt godz. 9-15. Benefis (otwarcie wystawy) miało miejsce 25 października o godz. 18.
INNA-PRZESTRZEN--Collage-12      ANIOL-Z-CZARNYM-SKRZYDLEM-DBLEKITNA-ZIEMIA-Collage-120USMIECHNIETY-Drewno-144x42x

TERESA PAŁEJKO, Zaproszenie-Wystawa Barbara Ur- Piwarska, Galeria Świętojańska-GDAŃSK 25.10.2016

Sztuka permanentna.

Sztuka jest próbą odwzorowania rzeczywistości. Rzeczywistość, dziejąca się w nas i poza nami, jest układem nieskończenie złożonym i zmiennym. Demonstrowany model sztuki permanentnej pozwala jednoznacznie odwzorować rzeczywistość mimo ograniczenia naszego postrzegania. Pozwala zarejestrować przejście z mikrokosmosu do makrokosmosu, pokazując ciągłość rzeczywistości integruje ją totalnie w formie układu dającego się odebrać przy pomocy oka, ucha, ręki, nogi itd. Andrzej Lachowicz, XI 1970, fotografik Trudno się oprzeć zacytowaniu tej myśli Andrzeja Lachowicza zapisanej na niedawnej wystawie jego abstrakcyjnie się jawiących fotograficznych przedstawień rzeczywistości poznawszy choć niewiele przecież z twórczości … BARBARY UR PIWARSKIEJ !

Bo właśnie orientując się co do materii jakiej używa do swoich artystycznych dzieł widzimy z czego konstruowane są te jej śpiewy i te śpiewy ginących ptaków, jeśli zechcemy słuchać ich głosu.

Pozwólmy śpiewać ginącym ptakom

Ludzie – Ptaki                                                                                                                 zawiśli w niebieskiej przestrzeni                                                                                      Jak odwieczna miłość, która chce trwać

Te słowa pochodzą od Artystki, takimi zakończyła się nasza rozmowa po oglądaniu Jej artystycznego dobra, które jest w gdańskim domu państwa Piwarskich. Rozeznając z czego są one utworzone, jakimi wymownymi a zaskakującymi szczegółami połączone w całość, odkryć można wartość najmniejszego, zaskakującego elementu konstrukcji artystycznego dzieła. Z początku – zaskoczenie agresywnością kreski, formy, ostrym kolorem, by po chwili rozeznać prostotę, szczerość … Zaczynając od takiego kawałka drewna, ruszając w układanie kolaży, wybierając ten kolor, usłyszawszy taki szum wiatru – nie można nie dopełnić dzieła do oglądanego finału. .

Z kolorów świata, napotkanych form drewna wyłaniają się postacie bezpretensjonalne choć bogato zdobione, ale ze zdobienia barwami świata, można by rzec według tkwiącego w nim gustu, dobrze więc się prezentują wśród przyrody. Właśnie ta sztuka – nie potrzebuje salonu, w salonie łatwo spostrzec, że przychodzi z na dworu, z lasu, łąki, ulicy. Przychodzi z Czasu.

Na tym więc polegałby ten fenomen permanentności. Na archetypach, na wiecznej ciągłości zawieszania naszej uwagi na intrygujących szczegółach Stworzenia, na domyśle ich znaczenia, co razem wziąwszy składa się na jakąś całość modelu wrażliwości ludzkiej …, a przecież nie tylko ludzkiej, zważywszy, że cała natura wypełnia się formą i kolorem nie bez przyczyny.

Na wystawie w naszej galerii pojawiły się głównie kolaże, jeden obraz olejny i parę rzeźb kotów. Prace o bogatej, wyrafinowanej fakturze przedstawiają głównie naszą planetę – Światła ziemi, Ziemia w przestrzeni, Wędrówka ziemi, trochę rozważań nad istotą czerni i czerwieni. Koty – istoty wcale niepospolite, istoty niezależne, jedynie pozwalające na kontakty z człowiekiem, dopełniają powagi i piękna prac Barbary Ur Piwarskiej. Są tchnieniem Istoty Rzeczywistości, tchnieniem Piękna.

Teresa Pałejko, Galeria Świętojańska – Gdańsk, Zaproszenie – wystawa Barbara Ur – Piwarska 25.10.2016

2016 – Emisja filmu “Powrót do Gdańska”

2016 – TVP S.A. Oddział Gdańsk – „Panorama – Powrót do Gdańska”,                                          realizacja Jolanta Roman – Stefanowska, kamera Zbigniew Szymaniak.                                     Emisja programu TVP3 Gdańsk 25.10.2016 godz.21.30 – czas emisji 2’.  https://gdansk.tvp.pl/27476489/25102016-2130

2016 – Wyróżnienie Zarządu Rady Polskiej w Berlinie

W trakcie imprezy „KONCERT NOWOROCZNY” w teatrze Fontane – Haus w Berlinie               w dniu 30 stycznia 2016 para artystów Barbara Ur-Piwarska i Andrzej Piwarski otrzymali wyróżnienie przyznane przez Radę Polską w Berlinie za osiągnięcia artystyczne,  długoletnią działalność  polonijną oraz za wystawę malarstwa „Ślady-Nadzieje”  w Stadthalle w Münster w 2015 roku.  Przewodniczący Rady Polskiej w Berlinie Ferdynand Domaradzki  w laudacji charakteryzując sylwetki twórców powiedział: Andrzej Piwarski        i Barbara Ur – Piwarska cztery lata temu obchodzili jubileusz ich małżeństwa i jubileusz  50-lecia pracy twórczej Andrzeja Piwarskiego. Wydawałoby się, że po latach twórczej pracy spoczną i będą cieszyć się spełnionym życiem pełnych sukcesów, bogatego dorobku artystycznego. Andrzej Piwarski poszczególne cykle nazwał: Ślady czasu, Ślady życia, Ślady nadziei. Przede wszystkim niezwykłe ślady wypełnionego  po brzegi, spełnionego, życia artysty, życia człowieka, męża, ojca,     partnera równie wielkiej jak on artystki – Barbary Ur  Piwarskiej.  Andrzej Piwarski posiada ogromny potencjał twórczy, to genialny interpretator życia ,  Jego powołanie artystyczne, aktywność w służbie piękna będą nas cieszyć jeszcze przez długie  lata .  Andrzeju, Basiu!    Żeby zostać artystą istnieje jeden sposób: trzeba się nim  urodzić.                                                                                                                                      Wspólnego dotrwania kolejnych Jubileuszy oraz wszystkiego najlepszego od Polonii Berlińskiej.

Barbara Ur-Piwarska i Andrzej Piwarski                                                   Barbara Ur Piwarska  i  Andrzej Piwarski